Prawo pracy – kiedy mam prawo do urlopu?
Urlop to magiczne słowo, wyczekiwane przez każdego, kto ciężko pracuje miesiącami na etacie, by finalnie móc zarobić i zasłużyć sobie na kilka tygodni błogiego nic nierobienia na plaży czy gdziekolwiek indziej. Człowiek nie pracuje wydajnie, gdy nie ma możliwości wypoczynku – prawo i ekonomia, a także socjologia wykazują niezbicie, że tylko pracownik, który ma korzystne warunki zatrudnienia i otrzymuje godziwy urlop raz na rok, pracuje wydajniej i jest bardziej związany ze swoim pracodawcą – do tego stopnia, że pracuje w jego firmie jakby pracował dla samego siebie.
Urlop wypoczynkowy – kiedy przysługuje?
Urlop wypoczynkowy jest to czas przeznaczony dla pracownika do regeneracji sił, w którym to czasie pracownik nie pracuje i nie wykonuje żadnych prac dla pracodawcy. Prawa do urlopu nie można się zrzec, jest ono niezbywalne! Możemy jedynie wymienić urlop na ekwiwalent pieniężny, jeśli z jakiegoś względu nie udało nam się go wykorzystać lub nie chcieliśmy brać wolnego.
Urlop wypoczynkowy przysługuje każdemu, kto pracuje na podstawie umowy o pracę. Wynosi on 20 dni rocznie, gdy pracownik pracuje krócej niż 10 lat i 26 dni – gdy ma staż pracy powyżej 10 lat. Urlop można wykorzystać jednorazowo w całości lub rozłożyć go “na raty”, a ewentualny zaległy urlop wykorzystać w roku następnym, ale nie później niż do września kolejnego roku.
Urlop na żądanie
W zapisach umowy o pracę istnieje też coś takiego jak urlop na żądanie. Jest to dość sporny rodzaj urlopu, takie spory często kończą się nawet w sądzie – głównie z powodu nadużyć pracowników, którzy często biorą urlopy na żądanie dezorganizując tym samym pracę swojemu pracodawcy.
Urlop na żądanie nie jest jednak dodatkowym urlopem w ciągu roku. Jest to część naszego urlopu wypoczynkowego, którą sobie “odcinamy” od puli 20 lub 26 dni, gdy nabyliśmy już prawa urlopowe. Maksymalny wymiar urlopów na żądanie to 4 dni rocznie.
Jest to dobre rozwiązanie w sytuacji, gdy rozchoruje nam się opiekunka do dziecka lub chcemy załatwić coś nie cierpiącego zwłoki, albo mamy na ten czas pilną wizytę u lekarza umówioną z dnia na dzień. Urlop ten można wziąć w dniu, w którym go wykorzystujemy, po prostu informując o tym pracodawcę w dowolny sposób.
Niestety, często pracownicy wykorzystują swoje prawo, by na przykład nie przyjść do pracy w sytuacji, gdy jest prawdziwy nawał obowiązków i pracuje się ciężej niż zwykle, lub gdy poprzedniego dnia zabalują i potrzebują czasu na dojście do siebie.
Niektórzy pracodawcy wyczuwają pismo nosem i mogą później zastosować wobec nas niewybredne kary nie opisane przepisami, na przykład dać nam urlop dopiero w listopadzie – czasie szalenie nieatrakcyjnym gdy chodzi o wypoczynek.
Urlop bezpłatny
Przysługuje on każdemu pracownikowi, również temu zatrudnionemu na podstawie umowy zlecenia. Jak sama nazwa wskazuje, jest to urlop, za który nie jest nam naliczane wynagrodzenie takie jak w przypadku urlopu wypoczynkowego, kiedy leżąc pod palmą otrzymujemy wynagrodzenie za ten czas wypoczywania.
Urlop bezpłatny można wziąć w porozumieniu z pracodawcą w zasadzie na dowolny okres, z tym że pracownik podpisujący taki urlop zrzeka się na ten czas prawa do świadczeń na jego rzecz.
Zdarza się, że pracownicy biorą urlop bezpłatny gdy wymiar ich urlopu nie pozwala na przykład na to, by dłużej odpocząć. Bywają też sytuacje bez wyjścia – na przykład gdy musimy pilnie wyjechać i zająć się chorym rodzicem albo dzieckiem i nie możemy na to wykorzystać urlopu wypoczynkowego, lub też gdy został on przez nas wykorzystany wcześniej.