Rozprawa przed Krajową Izbą Odwoławczą
Na samym początku należy wspomnieć, że Krajowa Izba Odwoławcza nie jest instytucją sądową, ale mimo wszystko jest to zbliżony organ, który zajmuje się rozstrzyganiem spraw związanych z przetargami. W praktyce tak naprawdę nie zaczyna się od razu od rozprawy. Krajowa Izba Odwoławcza zaczyna swoje działania od ogólnego posiedzenia, a dopiero wtedy, po takim dłuższym posiedzeniu, zaczyna się ogólna rozprawa. Posiedzenie w praktyce jest potrzebne, ponieważ to właśnie tam rozstrzygane są początkowe kwestie formalne. Izba jest zobowiązana do sprowadzenia pełnomocnictw osób, które uczestniczą w całym postępowaniu. Wszystko musi być zweryfikowane, ponieważ Krajowa Komisja Odwoławcza to bardzo ważny organ wykonawczy i podejmowane na posiedzeniach kwestie są bardzo istotne, zanim jeszcze organ rozpatrzy na korzyść lub niekorzyść firmy sprawy przetargowe. Nie każde odwołanie do takiej komisji jest uzasadnione, dlatego wszystko jest sprawdzane od podstaw, a dopiero potem, jeśli postępowanie wykazało bezzasadność złożonego wniosku, takowy jest odrzucany, a za przyczynę, uznaje się przyczyny formalne. Tego typu posiedzenia zajmujące się sprawami przetargów nie mogą być jawne. Jedynymi uczestnikami takich rozpraw są strony oraz ich oficjalni pełnomocnicy.
Uzasadniona sprawa
W przypadku, gdy wniosek jest uzasadniony, to w praktyce kończy się posiedzenie komisji i dopiero wtedy rozpoczyna się rozprawa, mająca na celu rozstrzygnąć spór. Rozprawa nie wymaga już tylko i wyłącznie obecności stron i pełnomocników, ponieważ jest to jawne działanie, a więc widownia może znaleźć się na sali. Uczestnicy muszą bardzo mocno skupić się na argumentach, ponieważ tylko w taki sposób można wyjaśnić wszystkie drażliwe kwestie, które są istotne. Rozprawa podzielona jest na określoną ilość rund. W każdym przypadku liczba rund jest ustalona indywidualnie, wszystko zależy od charakteru sprawy i wielu innych czynników. W grę oczywiście wchodzi skomplikowanie sprawy i ilość osób uczestniczących w danej rozprawie. Każdy musi zabrać głos i dlatego, tego typu rozprawy mogą trwać dosyć długo.
Inna forma rozprawy
W porównaniu do zwykłej rozprawy sądowej, komisja odwoławcza nie posiada konkretnej formy swoich spotkań. Jest to także luźniejsza atmosfera, ponieważ można przemawiać w pozycji siedzącej. Arbiter to nie sędzia, dlatego osoby uczestniczące w rozprawie nie mają obowiązku wstawania. Cała rozprawa jest na bieżąco protokołowana. Po zakończonej rozprawie osoby uczestniczące w takim sporze mogą wystąpić z wnioskiem do komisji o przesłanie kopii sporządzonego protokołu. Zazwyczaj przy mniej skomplikowanych sporach, stroną rozstrzygającą jest jeden arbiter. W przypadku poważniejszych spraw wymagających dokładnej analizy na bieżąco, udział w rozstrzygnięciu mogą brać nawet trzy osoby. Arbiter może, ale nie musi posiadać na sobie togi. Skład trzyosobowy jest powoływany do rozstrzygnięcia sprawy tylko w nadzwyczajnych sytuacjach.
Rozstrzygnięcie sporu
Rozprawy przed komisją arbitrażową mogą trwać nawet kilka dni. W czasie ogłoszenia wyroku wymaga się powstania, po czym po krótce arbiter czyta uzasadnienie wyroku. Może to być dłuższa przemowa, jeśli potrzeba wyjaśnienia najważniejszych kwestii, ale zazwyczaj trwa to nie dłużej niż dziesięć minut. W przypadku bardzo poważnych spraw arbiter może odwołać się od wydania wyroku i po prostu odroczyć sprawę, celem przemyślenia i zapoznania się dokładnie z przedstawionymi argumentami. W takich wypadkach zostaje wyznaczony nowy termin, na którym przedstawiony zostaje wyrok oraz uzasadnienie.